Hobbit Streszczenie Rozdziału 7
Po odpoczynku orły przeniosły wszystkich na samotną skałę i kompania ruszyła w dalszą drogę. Gandalf oznajmił wszystkim, że musi ich opuścić w najbliższym czasie i nie będzie uczestniczył w dalszej wyprawie. Bilbo wręcz rozpaczał na myśl, że Gandalf ich opuści a krasnoludy usiłowały go przekupić złotem aby, ich nie zostawiał. Gandalf nie zmienił zdania. Jednak obiecał, że zanim się rozstaną zaprowadzi ich do kogoś, kogo zna. Czarodziej wyraźnie niechcący zdradzić kim jest gospodarz pouczył wszystkich, że muszą być bardzo uprzejmi. Aby, nie zrazić do siebie gospodarza, Gandalf postanowił, że przedstawi wszystkich parami, które miały wchodzić w odstępach pięciominutowych. Gdy wreszcie doszli do domu Beorna (bo tak nazywał się gospodarz) Trzymając się planu Gandalf wraz z Bilbo poszedł pierwszy. Sprytnie zagadując Beorna, Gandalf powoli przedstawiał mu krasnoludów. Bardzo zainteresowany historią, jaka przydarzyła się kompani Beorn przyjął wszystkich bardzo serdecznie i suto nakarmił. Podczas wieczerzy wszyscy opowiadali sobie niesamowite historie i nawet nie wiadomo, kiedy Beorn znikł. Zanim jednak znikł pouczył wszystkich, że za żadne skarby, nie mogą wychodzić z domu, dopóki słońce nie wstanie. Gandalf oznajmił, że pora iść spać. Następnego dnia, gdy wszyscy wstali zastali już przygotowane śniadanie jednak nigdzie nie było gospodarza. Kompania postanowiła zostać na jeszcze jedną noc. Kolejnego dnia wreszcie pojawił się Beorn. Miał on bardzo dobry humor i opowiedział wszystkim, gdzie był. Okazało się, że zbierał on informacje. Dodatkowo dowiedział się, że wszystko, co opowiedział mu Gandalf to prawda. Uszczęśliwiony faktem, że Wielki Goblin został zabity postanowił pomóc kompani jak tylko może. Ponadto zaopatrzył on całą kompanię w kuce, prowiant łuki i strzały. Pouczył on ich też o mrocynej puszczy co później jak się okażę bardzo się wszystkim przyda. Po kilku dniach marszu udało się kompani dotrzeć do progu mrocznej puszczy. Atmosfera wokół zrobiła się dziwna. W tym momencie Gandalf oznajmił wszystkim, że tu ich opuszcza. Kompania ruszyła w ciemny las.
🌿 Jeśli to, co tworzę, porusza Twoje serce i myśli, możesz pomóc mi robić to dalej – regularnie, z pasją i oddaniem.
Wesprzyj moje Studium Śródziemia na Patronite:
Dziękuję, że jesteś częścią tej drogi. ✨
Anna Eldameldor Mokos- Strażniczka światła Ëarendila