Władca Pierścieni a możliwości współczesnego czytelnika
Mamy wyniki naszej zabawy. Dla tych, co przeoczyli zasady i sens zabawy najpierw zapraszam do przeczytania > Tolkien a możliwości współczesnego czytelnika
Analizowany tekst:
Kiedy pan Bilbo Baggins z Bag End oznajmił, że wkrótce zamierza dla uczczenia sto jedenastej rocznicy swoich urodzin wydać szczególnie wspaniałe przyjęcie, w całym Hobbitonie poszły w ruch języki i zapanowało wielkie podniecenie. Bilbo był wielkim bogaczem i wielkim dziwakiem stanowił w Shire przedmiot powszechnego zainteresowania od sześćdziesięciu lat, to jest od czasu swego zagadkowego zniknięcia i niespodziewanego powrotu. O bogactwach, które przywiózł z podróży, opowiadano w okolicy legendy i ogół wierzył-wbrew słowom miejscowych starców-że pod Pagórkiem w Bag End ciągną się podziemia, wypełnione skarbami. Gdyto nie wystarczyło, żemu zdobyć sławę, był jeszcze godny podziwu z innej przyczyny, ponieważ mimo podeszłego wieku zachował pełnię sił. Czas płynął, lecz nie miał, jak się zdawało, władzy nad panem Bagginsem. Mając lat dziewięćdziesiąt, Bilbo wyglądał tak samo jak w wieku pięćdziesięciu. Gdy skończył dziewięćdziesiąt dziewięć lat, zaczęto o nim mówić, że się dobrze trzyma, ale słuszniej byłopowiedzieć, że się wcale nie zmienia. Ten i ów kręcił głową i myślał, że za wiele tego dobrego: nie zdawało im się sprawiedliwe, że ktoś posiadał wieczną (pozornie) młodość, na dodatek do niewyczerpanych (rzekomo) bogactw. – Będzie musiał kiedyś za to zapłacić, mówili. To nie jest naturalne, wyniknie z tego jakaś bieda. Ale bieda jak dotąd nie wynikała, a pan Baggins tak był hojny, że większość hobbitów chętnie mu przebaczała i dziwactwa i szczęście. Bilbo wymieniał od czasu do czasu wizyty ze swymi kuzynami (z wyjątkiem oczywiście Bagginsów z Sackville) i miał licznych oddanych wielbicieli wśród hobbitów z mniej dostojnych i uboższych rodzin. Nie nawiązał jednak z nikim serdeczniejszej przyjaźni, póki nie zaczęli dorastać młodzi krewniacy. Najstarszy spośród nich, młody Frodo Baggins, był ulubieńcem Bilba. Ukończywszy dziewięćdziesiąt dziewięć lat, Bilbo usynowił Froda, mianował go swoim spadkobiercą i sprowadził na stałe do Bag End; w ten sposób wszelkie nadzieje Bagginsów z Sackville rozwiały się ostatecznie. Przypadek zrządził, że Bilbo i Frodo obchodzili urodziny tego samego dnia, 22 września. ,,Zamieszkaj ze mną, chłopcze kochany-powiedział Bilbo do Froda. – Będzie nam wygodniej razem wyprawiać urodziny;;. Frodo podówczas był jeszcze smarkacze, jak hobbici.
Wyniki analizy
Zdania
58.8% zdań w tekście ma ponad 20 słów. Zdanie, które zawiera w sobie ponad 20 słów to prawdziwe wyzwanie dla współczesnego czytelnika. Na przestrzeni ostatnich 40 lat umiejętność śledzenia tekstu systematycznie spadała. Tak oto dotarliśmy do momentu kiedy zdanie, które ma w sobie 20 słów wydaje się skomplikowane i chaotyczne. Jest tak ponieważ tak długie zdanie zawiera w sobie za dużo informacji a taki czytelnik potrzebuje chwili żeby, odetchnąć i poukładać sobie w głowie co właśnie przeczytał. Taką chwilą jest ‘kropka’. Taka ‘kropka’ zdanie po zdaniu daje chwilę na zrozumienie tekstu.
Bohaterzy
Tutaj już mamy łatwiej tekst skupia się na dwóch bohaterach, czyli akurat tyle ile aktualnie współczesny czytelnik potrafi ‘udźwignąć”. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie przypomniała, że jeszcze w 2000 roku przeciętny uczeń szkoły podstawowej w krajach europy potrafił przysłowiowo ‘udźwignąć’ 4-5 bohaterów na stronę.
Wydarzenia
Pierwsza strona raczej skupia się na opisaniu życia Bilba Bagginsa i jego relacji z Frodem tak więc ilość wydarzeń nie jest przytłaczająca.
Uporządkowanie tekstu
Mimo długich zdań, które działają na niekorzyść tekstu to tekst i tak jest uporządkowany. Tekst jasno ukazuje, co jakie pociągnęło za sobą konsekwencje i na co powinniśmy zwrócić większą uwagę. Ponadto zdania są zróżnicowane co jest dużym ułatwieniem dla czytającego, żeby, nie pogubił się w tekście.
Wskaźnik Flesha
Wskaźnik Flesha to algorytm sprawdzający spójność pomiędzy ilością zdań a ilością słów i sylab. Czyli upraszczając to po prostu algorytm sprawdzający, czy nie filozofujemy za dużo i nie używamy za trudnych słów. Spodziewałam się raczej czerwonej buźki. Ze względu na to, że wiele imion i nazw w tekście jest po prostu wymyślona przez J.R.R. Tolkiena uznałam, że algorytm uzna to jako słowa trudne. A tutaj proszę! Idealna harmonia pomiędzy ilością słów a ilością sylab. Cały tekst praktycznie składa się z słów składających się z nie więcej niż czterech sylab co czyni tekst łatwym do przeczytania.
Podsumowując
Według przeprowadzonej analizy Władca Pierścieni to wielkie wyzwanie dla współczesnego czytelnika. Władca Pierścieni i Silmarillion od zawsze były uznawane za te ‘trudniejsze’ książki do przeczytania. Jednak dopiero po przeprowadzeniu takiej analizy możemy jasno zrozumieć o co chodzi z tą całą ‘trudnością’. Ja nigdy nie miałam jakiś większych trudności ani z Władcą Pierścieni, ani z Silmarillionem. Jak widać świat idzie naprzód ale nasza rasa stanęła w miejscu.
Pamiętajcie jednak, że to tylko zabawa a algorytmy to algorytmy są inteligentne, ale też nie są nieomylne.

