Upadek Męskości – Drogie panie nie jesteśmy bez winy

Paradoksalnie – serię poświęconą męskości zaczniemy od kobiet. Zanim jednak pojawi się fala oskarżeń, odpowiedzmy sobie na jedno pytanie:

Czy ten tekst ma udowodnić, że wszystko to wina kobiet, a ja staję po stronie mężczyzn?

Nie. Ten tekst nie szuka winnych. Szuka prawdy.

Ten tekst to zaproszenie. Dla kobiet — by, dostrzegły, jak ogromny wpływ mają na kształtowanie współczesnej męskości. Nieświadomie, często z dobrych intencji, ale jednak — wpływ, który może budować albo niszczyć.

Dla mężczyzn — by, spojrzeli w lustro nie z wstydem, ale z nadzieją. By, zrozumieli, że męskość nie umarła. Ona po prostu czeka… aż ktoś przypomni sobie, kim była.

Bo jak mówił Gandalf:

„Nie do nas należy decydować, jaki czas nam przypadnie. Do nas należy tylko jedno: co zrobimy z czasem, który nam dano.”

Dlaczego dziś tak wielu mężczyzn wydaje się zagubionych?

Brak definicji

Gdyby, zapytać dziś: „Kim jest prawdziwy mężczyzna?” – usłyszymy setki odpowiedzi. I jeszcze więcej sprzeczności:

  • Nie ma czegoś takiego. Mężczyźni to mężczyźni. Koncept “prawdziwego mężczyzny” jest z natury toksyczny.
  • Alfa nie wymaga tłumaczenia. Jest jak Bóg, nawet jeśli nie wierzysz
  • Samiec alfa, to ktoś, kto potrafi zadbać o swoją rodzinę i stanąć w jej obronie gdy trzeba
  • To taki z którym nie musisz brać kredytu na dom tylko zdecydować czy chcesz basen
  • A co ty nie masz TikToka?
  • Sigma Babe!
  • Sześciopaczek i zarost jak u drwala

Jak spośród tylu sprzecznych informacji zrozumieć kim jest prawdziwy mężczyzna? Kiedyś męskość była jasno określona przez tradycję, rodzinę, religię, mit. Dziś? Brakuje spójnego, pozytywnego wzorca mężczyzny. A nawet gorzej bo męskość tradycyjna jest często odrzucana jako przestarzała lub toksyczna za to ta ‘nowoczesna’ nie do końca chciana. Bo z jednej strony chcemy mężczyznę wrażliwego, partnerskiego, introspektywnego, ale gdy już takiego spotkamy to prędzej go wyśmiewamy niż doceniamy. Kobiety często mówią: „Chcę mężczyzny silnego, ale czułego. Zdecydowanego, ale wrażliwego. Rycerza, ale słuchającego.” To sprzeczne oczekiwania, które zostawiają mężczyzn w zawieszeniu. W efekcie wielu mężczyzn nie wie, kim mają być.

Samotność, izolacja, emocjonalny mur

O tym w dzisiejszych czasach mówi się najmniej, ale nie można tego pominąć. Wielu mężczyzn nie potrafi mówić o emocjach, a jeszcze mniej – wyrażać ich bez wstydu. Kobietki gdy rozstaną się z partnerem od ręki mają swoją Drużynę Zerwania spotykają się, wypłakują się psiapsiółką, obżerają pączkami i obgadują tego dupka otwarcie wyrzucając z siebie emocje. Mężczyźni spotykają się na piwko, zagłuszają emocje procentami i duszą żal i smutek w sobie bo mówienie o swoich uczuciach to oznaka słabości. Mężczyźni nie mają przestrzeni do bycia „słabym” – ani wśród innych mężczyzn, ani przy kobietach. Samotność wśród mężczyzn to dziś cicha epidemia i nie są to filozoficzne domysły a prawdziwe statystyki które mówią, że depresja, wypalenie, uzależnienia, samobójstwa – statystycznie są częstsze u mężczyzn, ale jednocześnie rzadziej rozpoznawane i leczone poprzez złudzenie bliskości na OnlyFans.

Brak rytuału przejścia

Dawniej chłopiec stawał się mężczyzną poprzez rytuał – inicjację, służbę, odpowiedzialność. Dziś? Nie wiadomo, kiedy ten moment następuje. Dzisiaj chłopcy tak naprawdę nie wiedzą kiedy stają się mężczyznami. Grają sobie w Fortnite odwracają wzrok żeby, sięgnąć po kolejnego energetyka i już mają kryzys wieku średniego.

Zamiast miecza – konsola. Zamiast prób i odpowiedzialności – przedłużone dojrzewanie, emocjonalna nieobecność, uzależnienia od gier, pornografii, internetu.

W efekcie wielu mężczyzn po trzydziestce wciąż nie wie, kim są. I nie wiedzą, kiedy – i czy w ogóle – stali się mężczyznami.

Kobiece oczekiwania

Z jednej strony chcemy mężczyzn silnych. Z drugiej – wyśmiewamy tych, którzy próbują takimi być. Siła, ambicja, zdecydowanie – kiedyś cnoty, dziś często demonizowane. Chcemy prawdziwych mężczyzn jednocześnie demonizując męskość. Siła, ambicja, zdecydowanie – kiedyś cnoty. Dziś często choć tak bardzo pożądane przez kobiety są jednocześnie przez nas demonizowane. No bo przecież jak silny z sześciopakiem to pewnie przygłupi mięśniak, jak ambitny to pewnie zawsze pracę przełoży ponad rodzinę. Problem nie w sile – ale w tym, że nie uczy się, jak ją szlachetnie ukierunkować. Mężczyźni często czują się oskarżani za sam fakt bycia męskimi. Skutkiem bywa bierność, apatia, frustracja lub w najgorszym wypadku agresja.

Kultura pogardy

Tutaj można się spierać patrząc na dzisiejszych mężczyzn nie trudno dziwić się kobietą, że przepełnia je frustracja gdy patrzą na ten upadek męskości, ale zastanówmy się co robimy żeby, zatrzymać upadek męskości? Nic. Wręcz przeciwnie zamiast ich wspierać i motywować utrzymujemy ich w przekonaniu, że są na przegranej pozycji. No bo czy mądrości takie jak…

Mój Ex dziwka, jebać typa, mógł mieć coca-cole a została hot cytryna nie wrócę do byłego może pomarzyć chyba, nawet jego matka kiedyś go zostawiła. Jak nie masz sześciu zer na koncie to nawet nie podbijaj. – Fagata Bandycka Jazda

raczej nie motywują do działania? To kultura pogardy – subtelna, ale skutecznie demotywująca.

A po co mi kula u nogi?

Współczesna kobieta słusznie zdobyła niezależność. Ale często mówi: „Nie potrzebuję mężczyzny.”

To, co dla nas jest deklaracją siły – dla nich brzmi jak: „Nie ma dla ciebie miejsca.”

Gdy mężczyzna przestaje być potrzebny, zaczyna się wycofywać. A potem obojętnieje. A potem zanika.

Mężczyzna, którego nie można uratować, wspierać ani inspirować – staje się zbędny. A my, kobiety, często to potwierdzamy.

Czy to wszystko oznacza, że kobiety są „winne”?

Nie.
Ale oznacza, że mają wpływ.
I że jeśli chcemy odrodzenia męskości nie możemy być obojętne. Pomóżmy im wrócić. Nie do patriarchatu. Ale do prawdziwej męskości.

Bo jak powiedział Tolkien:

„To nie siła orków zniszczyła świat, lecz obojętność tych, którzy mogli ocalić serce.”

Jeśli chcemy odrodzenia męskości, musimy je współtworzyć – nie tylko wymagać. Bo męskość nie może istnieć bez kobiecego uznania. Tak jak rycerz nie istnieje bez damy serca.

🌿 Jeśli to, co tworzę, porusza Twoje serce i myśli, możesz pomóc mi robić to dalej – regularnie, z pasją i oddaniem.
Wesprzyj moje Studium Śródziemia na Patronite:
Dziękuję, że jesteś częścią tej drogi. ✨

Anna Eldameldor Mokos- Strażniczka światła Ëarendila