Pieśń Orła jako sekwencja paschalna? Tolkien i echo liturgii Zmartwychwstania
W “Powrocie Króla”, trzecim tomie “Władcy Pierścieni”, znajduje się scena o ogromnym ładunku emocjonalnym i symbolicznym. Nad wyzwolonym Minas Tirith rozbrzmiewa pieśń orła, ogłaszająca koniec panowania Saurona i zwycięstwo sił światła. Ten krótki poemat, skierowany do ludzi wolnych ludów śródziemia, ma w sobie coś z liturgii – i to nie przypadek. Jego treść i tonacja przywodzą na myśl wielkanocną sekwencję “Victimae paschali laudes”, śpiewaną w Kościele łacińskim w czasie Zmartwychwstania Pańskiego. Czy można uznać, że Tolkien inspirował się tą starożytną pieśnią liturgiczną? W niniejszym artykule postaram się odpowiedzieć na to pytanie. Zacznijmy więc od najbardziej oczywistych podobieństw…
Zarówno Pieśń Orła, jak i sekwencja wielkanocna są związane z ideą zwiastowania – objawienia prawdy, która odmienia rzeczywistość. W tradycji chrześcijańskiej zwiastunem zmartwychwstania są kobiety i aniołowie niosący wieść o pustym grobie.
W narracji Tolkiena rolę anielskiego herolda spełnia Gwaihir, orzeł lecący ponad miastem. Orły w wielu mitologiach i religiach są symbolem nieba, ducha i boskiego posłańca a w tym przypadku głos Gwaihira rozbrzmiewa nad ludźmi jak liturgiczne ogłoszenie zwycięstwa dobra.
W sekwencji “Victimae paschali laudes” śpiewamy: “Dux vitae mortuus, regnat vivus” – “Wódz życia umarł, lecz żyje i króluje”. To obraz paradoksu Zmartwychwstania, gdzie śmierć została pokonana od wewnątrz. Podobnie w Pieśni Orła: “Już skruszona moc Saurona / I w proch upadła Czarna Wieża”. Symboliczne centrum zła zostało zniszczone, potęga ciemności obalona. Motyw dualizmu – światło kontra ciemność, życie kontra śmierć – łączy oba teksty na głębokim poziomie.
Pieśń orła głosi: “Przekroczył ją zwycięski król… wkrótce wróci do was król / i będzie mieszkał w swej stolicy”. To nie tylko obietnica politycznego ładu, ale i zapowiedź mesjańska. Mamy tutaj głębokie podobieństwo do powrotu Aragorna jako Króla, zapowiedź odrodzenia Gondoru, rozkwitu drzewa — niemal chrzcielnego obrazu nowego życia. Aragorn wkracza jako prawowity władca, przynosząc pokój, odnowę i sprawiedliwość. W “Victimae paschali laudes” Chrystus jest nazwany “barankiem, który odkupił owce” i “nadzieją wiernych”. Obaj Królowie przywracają ład i prowadza lud do nowego życia.
U Tolkiena: “Drzewo, co zwiędło, znów rozkwitnie / Królewską ręką zasadzone”. To oczywista symbolika życia, które triumfuje nad śmiercią. W liturgii paschalnej podobną rolę pełni pusty grób: świadectwo, że śmierć nie ma ostatniego słowa. Odnowione drzewo Gondoru staje się wizualną metaforą zmartwychwstania.
- W „Victimae paschali laudes” mamy:
„Zmartwychwstał Chrystus, nad śmiercią króluje!” - U Tolkiena orzeł obwieszcza: „Bo już skruszona moc Saurona / I w proch upadła Czarna Wieża”
– to również zwiastowanie końca panowania śmierci i ciemności.
Zarówno sekwencja, jak i Pieśń Orła mają formę hymnu chwalącego, wzywającego wszystkich do śpiewu. “Śpiewajcie, ludzie z Wieży Anoru… Śpiewajcie wszyscy radość waszą” – to niemal liturgiczne wezwanie. Radość nie jest prywatna – to doświadczenie wspólnotowe, święto światła i pokoju.
- Sekwencja wielkanocna to pieśń całego Kościoła.
- Pieśń Orła — wezwanie skierowane do wszystkich ludzi wolnych krajów, do Wieży Anoru, do Strażnicy, do dzieci. To liturgia zwycięstwa.
Pieśń Orła można z całą powagą nazwać quasi-liturgiczną sekwencją tolkienowskiej Paschy. Pieśń Orła i jej struktura, hymnu chwalącego zwycięstwo nad złem to tylko jedno z wielu podobieństw które potwierdzają tą tezę. Ponadto mamy tutaj symbolikę i ton które wpisują się w archetyp paschalny: zwycięstwo światła nad ciemnością, życia nad śmiercią, ładu nad chaosem. To opowieść o zbawieniu – literacka, ale głęboko duchowa. Osobiście powiedziałabym, że to kolejna epicka zagrywka J.R.R. Tolkiena taki teologiczny obraz w literackim przebraniu. Jednak teraz nasuwa się pytanie…
Nie mamy bezpośredniego potwierdzenia Tolkiena, że pisząc on Pieśń Orła myślał on konkretnie o „Victimae paschali laudes”. Ale Tolkien był katolikiem głęboko zakorzenionym w liturgii i symbolice paschalnej. Bardzo prawdopodobne, że ta sekwencja — jedna z najstarszych i najpiękniejszych w Kościele łacińskim — była obecna w jego duchowej pamięci.
Tym bardziej że Tolkien pisał The Return of the King w czasie wojny, a finał trylogii przynosi duchową Paschę — przejście od śmierci do życia, od rozpaczy do nadziei. Pieśń Orła jest więc jak Exsultet w Wielką Sobotę, rozbrzmiewający nad światem, który został zbawiony.
🌿 Jeśli to, co tworzę, porusza Twoje serce i myśli, możesz pomóc mi robić to dalej – regularnie, z pasją i oddaniem.
Wesprzyj moje Studium Śródziemia na Patronite:
Dziękuję, że jesteś częścią tej drogi. ✨
Anna Eldameldor Mokos- Strażniczka światła Ëarendila