Gatunki Literackie – Heroic Fantasy

Heroic Fantasy to zdecydowanie coś dla miłośników J.R.R. Tolkiena i to o nim będzie najwięcej w dzisiejszym artykule.

Charakterystyka gatunku

Heroic Fantasy bardzo często jest mylone z ostatnio opisanym przeze mnie gatunkiem Sword and Sorcery. Trzeba przyznać, że istnieje wiele podobieństw między nimi. Jednak tych podobieństw jest, mniej niż różnic dlatego postanowiłam rozróżnić oba te gatunki i poświęcić im osobne artykuły. Zacznijmy od tego, na czym polega ten gatunek. Jest to fantazja o bohaterze lub bohaterce, który/a doświadcza magicznych i nadprzyrodzonych przygód w wyimaginowanym świecie. Kluczem tutaj jest słowo ‘świat’. Żeby, Sword and Sorcery przerodziło się w Heroic Fantasy świat, w którym toczy się akcja, musi być dopracowany i bardziej ‘magiczny niż ‘prawdziwy’. Zazwyczaj taki dopracowany ‘świat’ wyróżnia się przedstawieniem przez autora geografii (map), genealogii bohaterów, a nawet i nazw własnych.

Heroic Fantasy i Heroic Epic Fantasy

Gatunek ten można podzielić na dodatkową podgrupę, czyli Heroic Epic Fantasy. Różnica pomiędzy nimi jest taka, że Heroic Epic Fantasy działa na większą skalę i ma bardziej złożoną strukturę. Zwykle Heroic Epic Fantasy jest dłuższe liczące minimum 500 stron i występuje jako nie jedna książka a długa seria. Heroic Epic Fantasy może składać się z podstawowej trylogii, którą autor powiększa, pisząc kontynuację, a następnie opracowuje, pisząc ‘prequel’. Najlepszym przykładem jest oczywiście J.R.R. Tolkien i jego słynne dzieło Władca Pierścieni.

Największy problem gatunku

Największym problemem tego gatunku jest złożoność świata. Bardzo często złożoność odstrasza czytelnika, przez co zniechęca się on do przeczytania kolejnych książek. O ile nie jest to duży problem dla czytelnika, bo jak wiadomo może, ale nie musi on przeczytać książki, o tyle jest to ogromny problem dla autora. Jeśli autor źle pokieruje kolejnością wydawanych książek prawdopodobieństwo, że zaciekawi on czytelników, automatycznie spada. Przekłada się to na ‘sukces’ autora. Dlatego właśnie gatunek ten uznaje się za najtrudniejszy, w jakim osiąga się sukces. Poprzez sukces mam na myśli takie rzeczy jak napisanie bestsellera itp. Ponownie najlepszym przykładem jest tutaj J.R.R. Tolkien, który najpierw wydał książkę Hobbit a później Władcę Pierścieni. Dzięki temu zaciekawił on czytelników, którzy później chcieli dowiedzieć się co dalej, jednocześnie będąc gotowymi na coś bardziej zawiłego i skomplikowanego.

Ojciec chrzestny

Za ojca chrzestnego Heroic Fantasy specjaliści od literatury niezaprzeczalnie uważają Williama Morrisa. Jego specyficzny styl pisania prozą w archaicznym stylu, chociaż nie był powszechnie popularny, to miał ogromny wpływ na wielu młodszych pisarzy. Jego dziełami inspirowali się znani pisarze tacy jak Lord Dunsany, E. R. Eddison, C. S. Lewis i J. R. R. Tolkien.

Władca Pierścieni

Chociaż to Williama Morrisa uważa się za ojca chrzestnego tego gatunku to nie jego dzieło jest uznawane za wizytówkę tego gatunku. Największym dziełem tego typu jest oczywiście Władca Pierścieni J.R.R. Tolkiena. Władca Pierścieni, który został wydany w latach 1954–55 był, pisany przez J.R.R. Tolkiena przez 12 lat. Początkowo Władca Pierścieni został wydany po raz pierwszy w trzech tomach (Drużyna pierścienia, Dwie wieże i Powrót króla). Mimo to Władca Pierścieni nie jest trylogią, tylko jedną długą, powieścią.

Heroic Fantasy dzisiaj

W dzisiejszych czasach niezmiennie dzieła J.R.R. Tolkiena uważa się za najlepsze źródło inspiracji. Najmłodszym dziełem tego gatunku jest słynny Harry Potter J. K. Rowling, która przyjęła strategię J.R.R. Tolkiena, najpierw wydając lekką książkę dla dzieci (Harry Potter i Kamień Filozoficzny) kolejno zmieniając charakter na coraz dramatyczniejszy, przez co podbiła serca nie tylko dzieci, ale i dorosłych czytelników.

🌿 Jeśli to, co tworzę, porusza Twoje serce i myśli, możesz pomóc mi robić to dalej – regularnie, z pasją i oddaniem.
Wesprzyj moje Studium Śródziemia na Patronite:
Dziękuję, że jesteś częścią tej drogi. ✨

Anna Eldameldor Mokos- Strażniczka światła Ëarendila



Heroic Fantasy u Tolkiena




Gatunki Literackie – Animal Fantasy

Animal Fantasy jest bardzo spokrewniony z wcześniej opisanym przeze mnie gatunkiem Fairy Tale. Skracając opis do minimum, można powiedzieć, że Animal Fantasy to opowieści o zwierzętach najczęściej mówiących, które mają wiele ludzkich cech.

Korzenie gatunku

Najprawdopodobniej gatunek Animal Fantasy ma swoje korzenie w najgłębszej prehistorii. Sam Ezop jest postacią półmityczną, greckim niewolnikiem, który podobno żył około 600 roku pne. Zbiór baśni opublikowany w jego imieniu jest jednym z trwałych dzieł literatury światowej i ma odpowiedniki w zbiorach bajek z innych języków, na przykład indyjskich. Bardziej współczesnym przykładem natomiast jest amerykański pisarz Joel Harris i jego twórczość oparta głównie na czarnym folklorze amerykańskich niewolników.

Podział

Animal Fantasy można podzielić na dwa rodzaje…

Realistyczne

Realistyczne Animal Fantasy ma na celu przedstawienie zwierząt „takimi, jakie są”. Nie jest to jakoś specjalnie rozwinięty rodzaj tego gatunku. Nie da się ukryć, że trudno wpleść realizm do fantastyki. Są jednak tacy twórcy, którzy się tego podjęli. Niestety zazwyczaj nie kończyło to się pełnym sukcesem. Za przykład można tutaj podać Black Beauty autorstwa Anny Sewell z 1877 roku. Chociaż książka sama w sobie jest bardzo realistyczna, to jednak element fantazji jest widoczny. Autobiograficzny koń jest obdarzony ludzką świadomością i jest w stanie rozmawiać ze swoim towarzyszami.

Fantastyczne

Rodzaj fantastyczny charakteryzuje się tym, że wszystko, co jest niemożliwe, może się wydarzyć. Zwierzęta mogą mówić ludzkimi głosem, przemieniać się ze zwierząt w ludzi i odwrotnie, ubierać się jak ludzie i uczestniczyć w przeróżnych przygodach na równi z ludźmi.

Ewolucja gatunku

Bajki z gatunku Animal Fantasy takie jak np. „Brer Rabbit” i „Brer Fox”, to swego rodzaju forma okazania pogardy dla ludzi łamiących wszelkiego rodzaju normy moralności oraz okazujących kompletny brak poszanowania dla innego człowieka (niewolnictwo). Wykorzystywano postacie zwierzęce do odzwierciedlenia tej najgorszej wersji ludzkiej natury i ludzkich zachowań. Mówiące zwierzęta pojawiały się w ogromnej ilości literatury już od czasów Greków. Średniowieczni pisarze, z zamiłowaniem do alegorii najbardziej upodobali sobie przedstawianie zwierząt jako czarnych charakterów, chociaż zdarzały się takie opowieści, gdzie to człowieka uznawano za ten zły charakter a zwierze za ten dobry. Jednak zdarzało się to bardzo rzadko.

Arcydzieła Animal Fantasy

Za najwybitniejsze dzieła tego gatunku uważa się pierwszą i drugą część Jungle Book by Rudyard Kipling z 1894 i 1895 roku. Nie można też pominąć wybitnego The Wind in the Willows by Kenneth Graham. Oba te dzieła miały ogromny wpływ na rozwój fantastyki. The Jungle Book zasługujemy pojawienie się kolejnego rodzaju fantastyki opowiadającej o zdziczałych dzieciach. Tak więc The Jungle Book to inspiracja dla wielu artystów. The Jungle Book zainspirowało autorów do stworzenia dzieł takich jak Jungle Tales of Tarzan autorstwa Edgara Rice Burroughsa. Natomiast The Wind in the Willows została zsequalizowana. Przez późniejszych pisarzy fantasy, takich jak William Horwood, w książkach takich jak The Willows in Winter. Jednocześnie są to najczęściej ekranizowane dzieła, które doczekały się wielu wersji i wpłynęły na rozwój fantastyki w kinematografii.

🌿 Jeśli to, co tworzę, porusza Twoje serce i myśli, możesz pomóc mi robić to dalej – regularnie, z pasją i oddaniem.
Wesprzyj moje Studium Śródziemia na Patronite:
Dziękuję, że jesteś częścią tej drogi. ✨

Anna Eldameldor Mokos- Strażniczka światła Ëarendila






Gatunki Literackie – Fairy Tale

Fairy Tale, czyli po prostu bajki to tak naprawdę pierwszy podgatunek fantasy, jaki pojawił się w literaturze.

Korzenie gatunku

Fairy Tale, czyli wspaniałe historie osadzone w magicznej krainie. Zazwyczaj zaczynające się od magicznego „dawno, dawno temu…”, mają swoje korzenie w opowieściach ludowych. W szczególności wywodzą się one z krótkiej narracji ustnej, znanej folklorystom jako „cudowna opowieść”.

Podział

Tak jak fantasy można podzielić na gatunki tak i Fairy Tale mają swoje podgatunki. Można skrupulatnie dzielić je na nieskończoną ilość rodzai, my ograniczymy się do dwóch najważniejszych rozróżnień tego gatunku, czyli…

Bajki opowiadane

Bajki opowiadane to te w najstarszej formie, które przekazywało się z pokolenia na pokolenie. Jak sama nazwa wskazuje, przekazywało się je słowem. Jest to najstarsza forma i najbardziej niedokładna. Bajki przekazywane słowem niczym plotka zmieniały swoją formę, gdyż każdy, kto bajkę opowiadał, zazwyczaj dodawał coś od siebie. Często pomijano niektóre wątki, dopasowując treść do swojej kultury czy wartości moralnych.

Bajki pisane

Tutaj mamy przeciwność bajek opowiadanych. Tutaj podobnie jak sama nazwa wskazuje, bajki te występowały w formie pisanej. Pisali je zazwyczaj słynni autorzy, których nazwiska są znane do tej pory tak jak np. Christian Anderson czy Bracia Grimm. Większość z nich przetrwała do tej pory w niezmiennej formie.

Co łączy ludowe bajki z nowoczesnym Marvelem?

Co może mieć wspólnego królewna śnieżka z batmanem? Wydaje się, że nic. Niekoniecznie. W artykule Fantasy — Historia gatunku wspominałam wam, że pierwsze przejawy fantasy można było dostrzec już w mitologii. Wtedy to wykorzystywało się fantasy do wyjaśnienia rzeczy niezrozumiałych. Różnica w bajkach jest taka, że bajki ludowe czy to w formie opowiadanej, czy pisanej miały dokładnie taki sam cel co nowoczesne filmy/komiksy Marvela. Czyli streszczając rozrywka i komercjalizacja.

Ewolucja gatunku

Bajka to pierwszy rodzaj fantasy, który stał się „gatunkiem komercyjnym”, pisanym i publikowanym jako proza ​​dla rozrywki współczesnych czytelników. Ten proces komercjalizacji, polegający na tym, że opowieści ludowe stały się literaturą targowiskową. Proces komercjalizacji rozpoczął się w okresie renesansu we Włoszech. Chociaż istnieją również przykłady z czasów klasycznych i średniowiecznych, takie jak słynna opowieść Apuleius’s Cupid and Psyche. Wczesne włoskie kompilacje Fairy Tale obejmują The Delectable Nights Giovanniego Straparoli i The Pentameron Giambattisty Baile’a, ale te najważniejsze dla późniejszego rozwoju tego gatunku to dzieła niektórych francuskich autorów z końca XVII wieku. To właśnie we Francji od około 1690 roku bajka zyskała miano samoświadomej formy literackiej. Te historie pierwotnie nazwano „contes des fées” – co przetłumaczone na polski znacz bajki.

Gatunek arystokracji

Z biegiem lat bajki stały się tak popularne, że aż modne wśród paryskiej arystokracji. Czytało się je na głos na paryskich salonach, co uznawano za rozrywkę arystokratów. Co ciekawe mówimy tutaj o dorosłych czytelnikach, a nie dzieciach. Modę tą wykorzystywali również ‘mniej’ utalentowani pisarze, którzy zamiast wymyślaniem kolejnych opowieści zajęli się publikowaniem zbiorów wcześniej napisanych już bajek. Czyli kolokwialnie mówiąc, zbierali do kupy dzieła innych autorów i wydawali to jako nową książkę. Słynna ikona tej praktyki Marie-Catherine d’Aulnoy, wydała zbiór bajek o nazwie Les Contes des Fees natomiast jeszcze popularniejszy Charles Perrault, to autor zbioru Histories ou contes du temps passé, często znanych w języku angielskim jako Mother Goose Tales. Zbiór ten zawierał jedne z najpopularniejszych bajek takie jak śpiąca królewna, czerwony kapturek, kopciuszek. Choć oparte na folklorze, uznawano te dzieła za perfekcyjnie dopracowane i przeznaczone do rozrywki klas wyższych.

Od arystokracji po plebs

Wraz z tym jak moda na bajki zanikała wśród arystokracji bajki stawały się coraz bardziej dostępne dla niższych klas społecznych. Arystokratyczne księgi bajek zaczęto publikować w niedrogich zeszytach i tłumaczyć na inne języki i dopiero wtedy bajki zaczęto uznawać za literaturę dla dzieci.

Drugie życie bajek

Przez jakiś czas o bajkach niewiele się mówiło moda na nie przeminęła, arystokracja znalazła sobie inne rozrywki i czytało się je jedynie dzieciom niższych klas społecznych. Wszystko się zmieniło w XIX wieku kiedy to bajki przeniknęły do kultury zachodniej i znów stały się modne. Moda ta jednak również zmieniła swoją formę na bardziej kolekcjonerską. Pojawiła się moda na drążenie tematu a dokładniej szukanie i kolekcjonowanie autentycznych baśni ludowych, utożsamianych z braćmi Wilhelmem i Jakobem Grimm oraz Christianem Andersonem.

Wśród pisarzy zapanował trend na ‘coś nowego’ czyli napisanie czegoś zupełnie innego wręcz szokującego. Najbardziej czytelnicy pożądali istot, których nikt wcześniej nie wymyślił i magicznych krain. Powtarzanie motywów innych pisarzy z tego samego kraju uznawano za oznakę wypalenia artystycznego, a takiego autora społeczeństwo wręcz skreślało i nim gardzono.

Pionierzy gatunku

Najlepiej z taką presją radzono sobie w Niemczech, dlatego to właśnie opowieści niemieckie inspirowały pisarzy innych narodowości, z których najsłynniejszy to Duńczyk Hans Christian Anderson. Jego nowo wymyślone opowiadania, publikowane między 1830 a 1870 rokiem, zawierały takie małe arcydzieła, jak „Mała Syrenka”, „Nowe szaty cesarza” i „Królowa Śniegu”. W tym samym czasie wielu pisarzy brytyjskich zaczęło posługiwać się formą baśniową, na przykład George MacDonald z opowiadaniami takimi jak „Złoty klucz” (1867), a później Oscar Wilde z pięknie napisanymi tekstami, takimi jak „Rybak i jego dusza” (1891).

W USA L. Frank Baum dążył do stworzenia specyficznie amerykańskiej formy baśni, która miała charakteryzować się brakiem zależności od tradycyjnej europejskiej tradycji (jedna z jego książek nosi właściwie tytuł American Fairy Tales) i udało mu się to gdy stworzył Czarnoksiężnika z krainy Oz (1900). Od przełomu wieków wielu pisarzy stworzyło nowe baśnie (lub powtórzyło stare, często z zaskakującymi nowymi zwrotami akcji, jak zrobiła to nieżyjąca już Angela Carter w swojej dość przerażającej książce The Bloody Chamber (1979). Inni słynni pisarze to Robin McKinley (Beauty 1979). Tanith Lee (Red as Blood; or Tales from the Sisters Grimmer 1983). Jane Yolen (Tales of Wonder 1983); David Henry Willson (The Coachman Rat 1985) i Ellen Kushner (Thomas the Rhymer 1990). Dwie wspaniałe współczesne atologie to Spells of Enchantment: The Wondrous Fairy Tales of Western Culture pod redakcją Jacka Zipesa (1991) i The Mammoth Book of Fairy Tales pod redakcją Mike’a Ashly’ego (1997)

🌿 Jeśli to, co tworzę, porusza Twoje serce i myśli, możesz pomóc mi robić to dalej – regularnie, z pasją i oddaniem.
Wesprzyj moje Studium Śródziemia na Patronite:
Dziękuję, że jesteś częścią tej drogi. ✨

Anna Eldameldor Mokos- Strażniczka światła Ëarendila






Gatunki Literackie – Lost Race Fantasy

Lost Race Fantasy to gatunek, który staczał się na dno wraz z rosnącą świadomością otaczającego nas świata. Ostatecznie jednak odbił się od tego dna, lądując daleko, daleko we wszechświecie.

Korzenie

Fantastyczne opowieści o zaginionych rasach i dziwnych ludach przedstawiające zaginione miasta, podwodne lub podziemne światy, zapomniane cywilizacje czy np. ukryte doliny po raz pierwszy zyskały ogromną popularność, gdy H. Rider Haggard opublikował ‘Kopalnie Króla Salomona’ w 1885 roku i swoją drugą powieść pod tytułem ‘Ona’. Od lat osiemdziesiątych XIX wieku do lat trzydziestych XX wieku rynek zasypały powieści tego typu. Początkowo publikowano je w gazetach i czasopismach jednak wiele z nich, zostało później przedrukowanych w formie książkowej.

Wpływ geografii i technologii na rozwój gatunku

Rozwój gatunku Lost Race Fantasy ściśle wiązał się z rozwojem geografii i technologii. Wczesne opowieści Haggarda mówiły o niezbadanych częściach Afryki. Jednak jego późniejsze książki (i książki jego naśladowców) nie ograniczały się jedynie do granic Afryki. Szczególnie Ameryka Południowa i Azja Środkowa inspirowały autorów powieści Lost Race Fantasy podobnie jak regiony polarne północne i południowe. Co ma do tego wszystkiego geografia i technologia? Otóż rozwój geografii i technologii na swój sposób ‘obalał’ wyjątkowość wielu dzieł. Im bardziej poszerzała się wiedza czytelników o otaczającym ich świecie i możliwościach technologicznych, tym mniej fascynujące wydawały się powieści. W tamtych czasach „nieznane” części globu mapowano (i zwykle anektowano przez europejskie imperia) w bardzo szybkim tempie. To, co w 1885 r. wciąż uznawano za tajemnicze, w 1895 r. zazwyczaj nikogo nie dziwiło. Natomiast nowe technologie takie jak silnik spalinowy i samolot, miały wkrótce stać się zwykłą codziennością.

Tonący brzytwy się chwyta

Kiedy to ludzie zaczynali lepiej rozumieć otaczający ich świat a Afryka, Ameryka i Azja już nie fascynowały, bo dobrze znano ich tereny trzeba było, wymyślić coś nowego. Dobrym pomysłem okazały się nadprzyrodzone idee i wydarzenia, takie jak Płomień Życia, w którym kąpie się biała afrykańska królowa Ayesha, oraz pojęcie reinkarnacji i skazanych na niepowodzenie romansów. Zaczęto więc odchodzić od motywu zaginionych cywilizacji i koncentrować się na nadprzyrodzonych zjawiskach. Większość opowieści Lost Race Fantasy, nawet jeśli nie zawiera nic jawnie nadprzyrodzonego, przedstawia zacofane i zhierarchizowane społeczeństwa, które mają niewielką świadomość nauki lub możliwości postępu technologicznego.

Edgar Rice Burroughs

Edgar Rice Burroughs to druga najważniejsza postać w gatunku Lost Race Fantasy zaraz po Haggardzie. Był on najpopularniejszym i najbardziej wpływowym następcą Haggarda. Jego ‘Powrót Tarzana’ z 1995 roku oraz jego 24-książkowa seria pod tytułem ‘Tarzan’ przedstawia zaginione afrykańskie miasto Opar, założone przez ocalałych ze starożytnej Atlantydy i rządzone przez białą arcykapłankę znaną jako La Burroughs. Ponadto Burroughs napisał jeszcze dziesiątki innych opowieści o zagubionych rasach, zarówno w ramach swojej najbardziej znanej serii (Tarzan) jak i poza nią. Na przykład bohater dżungli natrafia na zaginiony świat Pal-ul-Don, gdzie ludzie mają ogony, a dinozaury nadal żyją (Tarzan Groźny 1921).

Dzisiejsze czasy

W dzisiejszych czasach rozwoju i świadomości gatunek Lost Race Fantasy nadal funkcjonuje, ale niewiele ma wspólnego z pierwotnym zamysłem. Jest tak ze względu na naszą wiedzę. Coraz więcej wiemy dlatego coraz trudniej stworzyć coś fascynującego. Dlatego autorzy tego gatunku zazwyczaj skupiają się na tym co jest nam najmniej znane, czyli na tą chwilę kosmos (np. gwiezdne wojny) i przyszłość (np. matrix). Zaczęto również w tym gatunku rozwijać wątki ‘zaginionego’. Prześmiewczo żartując nieważne co, ważne, ważne, żeby, tego szukać. Gdzie najlepszym przykładem jest oczywiście Indiana Jones, poszukiwacze zaginionej arki, zaginiony świat, zaginiony św. graal i cała zaginiona reszta.

🌿 Jeśli to, co tworzę, porusza Twoje serce i myśli, możesz pomóc mi robić to dalej – regularnie, z pasją i oddaniem.
Wesprzyj moje Studium Śródziemia na Patronite:
Dziękuję, że jesteś częścią tej drogi. ✨

Anna Eldameldor Mokos- Strażniczka światła Ëarendila






Gatunki Literackie – Arthurian Fantasy

Arthurian Fantasy tłumacząc na polski Fantastyka Arturiańska to najbardziej zwodniczy gatunek literacki. Negatywne skutki tego gatunku są i możliwe, że już zawsze będą widoczne w edukacji szczególnie tej współczesnej.

Jakie to skutki?

Gatunek Arthurian Fantasy to gatunek z historycznym motywem i w tym tkwi problem. Pisarze bardzo często wykorzystywali do swoich dzieł postacie, które rzeczywiście istniały. Inspirując się wydarzeniami, które rzeczywiście miały miejsce i ubarwiając je, sporo namieszali. Rezultatem połączenia historycznego motywu z postaciami, które istniały i wydarzeniami, które miały miejsce, jest realistyczność. Tak jak po kilku zdaniach jesteśmy w stanie zorientować się, że mitologia i bajki to fantazja tak Arturiańskie opowieści często są stawiane pod znakiem zapytania. Według ankiety przeprowadzonej przez magazyn Argosy aż 43% czytelników myliło prawdziwe wydarzenia historyczne z Arthurian Fantasy. Nie odróżniając prawdy od fikcji.

Święty Graal gatunku Arthurian Fantasy

Święty Graal Arthurian Fantasy to oczywiście Król Artur i rycerze okrągłego stołu. Opowieść ta sporo namieszała wśród mniej wykształconych czytelników. Wielu z nich nie odróżniało co w Arthurian Fantasy jest realną inspiracją a co wyobraźnią autora. W starych kronikach, obejmujących V wiek znajdują się krótkie wzmianki o ważnym brytyjskim przywódcy wojennym. Są one jednak często podważane. Rzekomo prawdziwa postać króla Artura niewiele ma wspólnego z jego wizerunkiem, jaki znamy z poezji, powieści i filmów. No ale dosyć fantazjowania przejdźmy do faktów.

Opowieść o królu Arturze po raz pierwszy pojawiła się w księdze, którą zaczęto rozpowszechniać w formie rękopisu w 1136 roku. Historia Regum Britanniae autorstwa Geoffreya z Monmouth to narracja napisana prozą po łacinie przedstawiająca barwną relację z rzekomej historii brytyjskich monarchów od legendarnego założyciela, króla Brutusa, przez króla Leara Artura, do króla Artura i dalej. Historia króla Artura i jego królowej, Ginewry, spleciona z historią zdrajcy Mordreda i maga Merlina, zajmuje dużą część tego tekstu. Teraz w czasach większej świadomości historycznej czyta się to raczej jako dzieło fikcyjne, a nie jako prawdziwą kronikę historyczną.

Ile w tym prawdy?

Geoffrey twierdził, że zaczerpnął swoją inspirację ze „starej walijskiej księgi” (kroniki), która przedstawiała fakty historyczne. Chociaż księga ta ani wzmianki o niej nigdy nie zostały odnalezione, to według wielu uczonych mogła ona naprawdę istnieć. Faktem jest, że w tamtych czasach w tak zwanym ‘obiegu’ (wybaczcie, ale żadne inne słowo nie przychodzi mi teraz do głowy) królowały ustne opowieści walijskie a ich oryginały wieki później zostały zebrane w formie rękopisów w The Mabinogion. To, co działa na korzyść Geoffreya to fakt, że mało prawdopodobne jest, iż znał on te legendy. Sugeruje to, że naprawdę mógł on inspirować się nie legendami a prawdziwą księgą, o której wcześniej wspomniał. Niezależnie czy to prawda, czy nie opowieść o królu Arturze zachwyciła XII-wiecznych czytelników. Odniósł on wielki sukces wśród francuskojęzycznych klas wyższych.

Inne dzieła

Opowieść o królu Arturze inspirowała wielu pisarzy, dzięki czemu napisano wtedy wiele ‘romansów’ pisanych zarówno prozą, jak i wierszem. Romanse opowiadające o rycerskości i miłości często także zawierające wątek magii to główna, forma średniowiecznej literatury świeckiej. Dzieła te zazwyczaj opowiadały o zniekształconej historii Grecji i Rzymu (zwłaszcza historię Aleksandra Wielkiego). Wykorzystywano też zniekształcone wersje nowszej historii Europy (szczególnie wyczyny rycerzy cesarza Karola Wielkiego). Do najważniejszych dzieł tego gatunku należą przede wszystkim: Le Roman de Brut Roberta Wace’a (1155), Lancelot and Perceval Chretiena de Troye (1170-1182) oraz Joseph d’Aramathie, Merlin i Perceval Roberta Borona (1190-1202) wymieniać można w nieskończoność, więcej tytułów podrzucę wam w propozycjach książek.

Podaj dalej

Kiedy Arthurian Fantasy zaczynało wychodzić z mody, w XIII wieku gatunek ten przejęli niemieccy pisarze. Najbardziej ten gatunek przypadł do gustu Gottfriedowi von Strassburg i Wolframowi von Eschenbach, którzy szybko dostrzegli potencjał Arthurian Fantasy i stworzyli dzieła takie jak Tristian i Parzival (daty niepewne). Dwa wieki później większość z nich wykorzystał Thomas Malory, pisząc swoją kompilację prozy Le Morte D’Arthur (około 1470 r.), która pomimo francuskiego tytułu pozostaje najsłynniejszą książką tego gatunku w języku angielskim.

Współczesność

Współczesność, o której tutaj mowa dla większości z nas zapewne bardziej kojarzy się z tekstem dawno, dawno temu. Do współczesnych największych dzieł Arthurian Fantasy przypina się dzieła T.H. White takie jak The Once and Future King (1958), składający się z trzech powiązanych ze sobą powieści, The Sword in the Stone, The Queen of Air and Darkness oraz The III-Made Knight, pierwotnie opublikowanych w latach 1938-40.

Nowsze opowieści tego gatunku to przede wszystkim The Chapel Perilous by Naomi Mitchison (1955). The Crystal Cave by Mary Steward (1970). Trylogia Three Damosels Vera Chapman (1975-76), Arthur Rex by Thomas Berger (1978), trylogia Guinevere by Sharan Newman (1981-85). Ponadto cykl Pendragon Stephena Lewheada (1987-97), Merlin and the Last Trump Collina Webbera (1993), Mordred Cycle Haydna Middeltona (1995-97) i Albion: The Last Companion Patricka McCormacka (1997). Książki te i wiele innych im podobnych mają szeroki ton, od lekkiej satyry po najmroczniejszą tragedię, i stanowią dowód (wraz z wieloma ekranizacjami), że tematyka arturiańska jest wciąż nadal aktualna i elastyczna, przez co ciągle fascynuje współczesnych odbiorców.

🌿 Jeśli to, co tworzę, porusza Twoje serce i myśli, możesz pomóc mi robić to dalej – regularnie, z pasją i oddaniem.
Wesprzyj moje Studium Śródziemia na Patronite:
Dziękuję, że jesteś częścią tej drogi. ✨

Anna Eldameldor Mokos- Strażniczka światła Ëarendila






Gatunki Literackie – Arabian Nights Fantasy

Arabian Nights Fantasy czyli cudze chwalicie swego nie znacie to chyba najlepsze podsumowanie tego gatunku.

Korzenie

Tak jak zazwyczaj staram się wam jakoś szerzej opisać korzenie gatunku tak tutaj niewiele mam do powiedzenia. Niewiele więcej niż to, co mówi nam wikipedia wiadomo o tym gatunku. A nawet jak już coś wiadomo to nie są to żadne konkrety. Dlatego najlepiej chyba będzie jak od razu przeskoczymy do źródła, z którego najwięcej możemy się dowiedzieć o Arabian Nights Fantasy, czyli…

Baśnie tysiąca i jednej nocy

Baśnie tysiąca i jednej nocy to największe na świecie kompendium opowiadań. Jest to ogromny cykl opowieści o bardzo zróżnicowanej treści pod względem pochodzenia. Niektóre opowieści pochodzą z Persji inne natomiast z Indii. Istnieje wiele sporów co do tego, kiedy dokładnie przybrały one ‘ostateczną’ postać. Wielu badaczy próbowało dotrzeć do korzeni tego gatunku, ale okazało się to nie lada wyzwaniem. Okazało się to takie trudne ze względu na to, że w Arabskiej kulturze większość opowieści nie uznawano za godne ‘zapisania’.* Tak! Jeden z najwyżej cenionych gatunków fantasy w Europie okazał się nie godzien do przelania na papier w kraju, z którego gatunek ten się wywodził. Najczęściej jednak mówi się, że początek Arabian Nights Fantasy to przełom 900-1400 roku tak więc rozpiętość jest bardzo szeroka.

*Tutaj małe wyjaśnienie odnośnie sformułowania ‘niegodne zapisania’. Poprzez ‘niegodne zapisania’ mam na myśli Arabską kulturę, w której nie zapisywało się rzeczy mało ważnych. Teksty, jakie wtedy się zapisywało to zazwyczaj kroniki, notatki historyczne lub teksty umoralniające. Do dodania tej notatki zainspirowała mnie Jagoda Witkowska członkini Drużyny Pyrlandii, która zwróciła mi trafną uwagę, że pisząc ‘niegodne zapisania’ bardzo upraszczam temat. Serdecznie cię pozdrawiam Jagoda!

Antoni Galland

Antoni Galland to najważniejsza postać w rozwoju Arabian Nights Fantasy. Dopóki nie podjął się on przetłumaczenia i zredagowania 12 tomowego zbioru opowieści, nie występowały one wcześniej w wersji drukowanej. Tak więc spisał on usłyszane opowieści, przetłumaczył, a następnie zredagował, dzięki czemu przetrwały one do dziś. Po śmierci Gallanda wielu tłumaczy podróżowało na Wschód w poszukiwaniu ‘oryginalnych’ tekstów, ale jedyne w miarę pełne rękopisy, jakie udało im się znaleźć, to te, które powstały po śmierci Gallanda. Pierwszy drukowany tekst arabski został opublikowany dopiero w latach 1814-1818, sto lat po śmierci Gallanda.

Podejrzenia

Są jednak pewne podejrzenia co do działalności Antoniego Gallanda. Sam Antoni Galland wspominał czasem, że niektóre ze spisanych przez niego opowieści są opracowane na podstawie oryginalnego rękopisu, który przywiózł z Bliskiego Wschodu. Rzeczywiście taki rękopis istnieje i można go do tej pory znaleźć w paryskiej bibliotece. Jednak różnice pomiędzy tym rękopisem a tym co przedstawił nam Antoni Galland, są ogromne. Ogromne do tego stopnia, że zaczęto wykluczać możliwość, żeby Antoni miał dostęp do takiego rękopisu. Późniejsi uczeni ustalili, że Galland uzyskał większość swojego materiału z opowieści, jakie usłyszał. Zaczęto również podejrzewać, że sporo opowieści Galland wymyślił sam. Niezależnie od tego, czy w tym podejrzeniu jest ziarno prawdy, pewne jest, że upiększał, dopracowywał i ogólnie dopasowywał historie do europejskich gustów XVIII wieku.

Zachodnia fantastyka

Baśnie tysiąca i jednej nocy wywarły największy wpływ na zachodnią fantastykę. Praca Gallanda zapoczątkowała całą modę na ‘orientalizm’ w literaturze popularnej. Najlepszymi przykładami są Rasselas Samuela Johnsona i Vathek Williama Beckforda. Wpływ baśni tysiąca i jednej nocy okazał się tak silny, że widać to nawet w bardziej współczesnych dziełach takich powieściopisarzy jak John Barth i Salman Rushdie. Gatunek Arabian Night Fantasy zainspirował też wielu pisarzy do stworzenia takich filmów jak Złodziej z Bagdadu (1940) oraz Baśnie tysiąca i jednej nocy w reżyserii Pier-Paolo Pasoliniego (1974).

Lampa Aladyna

Najlepszym przykładem Arabian Night Fantasy jest Lampa Aladyna z Baśni tysiąca i jednej nocy, którą również można porównać do Władcy Pierścieni i Hobbita. Weźmy np, podobieństwo pierścieni:

Główny bohater, Aladyn, jest młodym synem krawca, którym po śmierci ojca zajmował się matka. Pewnego dnia odwiedził go nieznajomy cudzoziemiec z zachodniej Afryki, który podał się za brata zmarłego ojca. Choć ani Aladyn, ani jego matka nie wiedzieli nic o jego istnieniu, to jednak uwierzyli, że jest on stryjem Aladyna. Tak naprawdę nieznajomy ten był to zły czarnoksiężnik, który pragnął wykorzystać Aladyna do swoich celów. Czarnoksiężnik dowiedział się dawno temu o istnieniu magicznej lampy oliwnej. Odkrył też, że na całym świecie tylko jedna osoba – Aladyn – może ją zabrać z jaskini, w której jest ukryta. Planował zamordować Aladyna, gdy tylko otrzyma lampę. Czarnoksiężnik podstępem zaprowadził Aladyna na skraj magicznej jaskini, wciąż udając jego stryja. Kazał mu wejść do środka i przynieść lampę oliwną. Na drogę dał mu magiczny pierścień – jako amulet do ochrony. – Wikipedia

Czegoś wam to nie przypomina?

  • Niepozorna istota
  • Czarnoksiężnik chcący tę istotę zmanipulować, wykorzystać i sprowadzić w określone miejsce
  • Magiczny pierścień

Może niepozornego Hobbita, Saurona władającego pierścieniem, Mordoru i Jedynego pierścienia?

W Hinduizmie pierścień jest często używany jako symbol rozpoznania boskości u śmiertelników. Wśród wielu legend o pierścieniach tego rodzaju jest jedna znana jako „Pierścień Bodhisattwy”. Właśnie dlatego w Indiach poszukiwanie pierścienia może mieć niemal całkowicie duchowy charakter. Jest to związane z indyjską tradycją wedyjską, która uczy, że „pierścień ognia” wypala wszelką ignorancję i iluzję u właściciela pierścienia. Ponadto bohater, który przejdzie przez jego płomienie, osiąga mistyczny stan doskonałego spokoju. Dlatego to przypomina buddyjski stan medytacji Satori. To jest pierścień ognia w centrum wszechświata i Chidambaram, „centrum wszechświata, które jest w sercu”. Jest to wieczne miejsce poza czasem, gdzie można obserwować prawdziwy stan duszy i wzrastać do doskonałej mądrości.

Do pewnego stopnia ten wedyjski pierścień ognia jest porównywalny z zaklętym pierścieniem ognia, przez który przejechał Sigurd Völsung aby, dostać się do swojej narzeczonej Walkirii. Można go również porównać do elfich pierścieni zaklęć, które chroniły ukryte elfickie królestwa Lothlórien i Doriath przed złem i upływem czasu. Można też porównać to do transformacji, jaką przeszedł Bilbo Baggins, który przez wiele lat nie wiedział, że jest właścicielem Jedynego Pierścienia. Pierścień ten dał Bilbowi długi żywot a sam Bilbo po swojej wyprawie całkowicie odmienił swoje życie. Można wielokrotnie dostrzec, że sam Frodo Baggins traktuje Bilba jak mędrca.

Pierścień Alchemika bardzo dobrze można porównać do Jedynego Pierścienia. Co prawda nie kształtem, bo Pierścień Alchemika był w kształcie węża połykającego własny ogon. Jednak oba były złote i symbolizowały wieczność. Ponadto możemy porównać również nazwy, gdyż ten niebiański wąż zwał się Ea a Ilúvatar tworząc świat powiedział…

Ëa niech się stanie!

Pisownia co prawda jest inna, ale podobieństwo nadal pozostaje. Czyż nie?

🌿 Jeśli to, co tworzę, porusza Twoje serce i myśli, możesz pomóc mi robić to dalej – regularnie, z pasją i oddaniem.
Wesprzyj moje Studium Śródziemia na Patronite:
Dziękuję, że jesteś częścią tej drogi. ✨

Anna Eldameldor Mokos- Strażniczka światła Ëarendila






Gatunki Literackie – Humorous Fantasy

W dzisiejszych czasach wszyscy mamy prawo do śmiechu. Mamy przezabawne memy, filmiki, historyjki, żarty, kabarety i dużo, dużo więcej rzeczy, które wywołują uśmiech na naszych twarzach. Jednak dawno temu kiedy memy i tik tok nie istniały żeby, się śmiać, musiałeś, błyszczeć inteligencją. Dodatkowo pochodzić z wyższych sfer i wyróżniać się odwagą i otwartością. Brzmi irracjonalnie czyż nie?

Humorous Fantasy nie dla każdego

Zazwyczaj staram się zaczynać każdy artykuł w którym opisuje gatunki fantasy od opisania korzeni gatunku. Tym razem jednak zaczniemy trochę inaczej. No bo o co chodzi z tymi wytycznymi? Przecież śmiać się może każdy. Teraz może i tak, ale kiedyś niekoniecznie. Humorous Fantasy to najkrócej mówiąc humorystyczna fantastyka a inaczej jedna wielka gra dla wyższych sfer. Kiedy cofniemy się do początków Humorous Fantasy dowiemy się, że to rozrywka wyższych klas niedostępna dla tzw. plebsu.

Dlaczego niedostępna? Niedostępna, ponieważ tworzeniem dzieł humorystycznych zajmowali się jedynie najwyższej klasy twórcy i to głównie w teatrach. Zobaczyć i co najważniejsze zrozumieć dzieło gatunku Humorous Fantasy nie było, tak łatwo. Wtedy trzeba było, być, naprawdę inteligentną znającą się na polityce i świecie, mającą ‘znajomości w teatrze’ osobą. Dzisiaj śmiejemy się z kotka, który włożył głowę do papierowej torebki kiedyś było, to nie do pomyślenia. Kiedyś humor był, sztuką z nutką sarkazmu i satyry, przepełniony metaforami i odnoszący się do takich rzeczy jak:

  • Polityka
  • Problemy społeczne
  • Wiara
  • Schematy
  • Nauka
  • Literatura

Jako że w tej sztuce używano sarkazmu i metafor trzeba było, posiadać ‘jakąś’ wiedzę na te tematy żeby, móc ‘wyłapać’ żart. Natomiast jak dzieło było, parodią książki (tak kiedyś parodiowano książki, a nie tylko filmy) logiczne jest, że wcześniej książkę tę trzeba było, przeczytać. Ponadto trzeba było, być, naprawdę odważnym żeby, wprost zaśmiać się z żartu, który zazwyczaj obrażał, rząd, wiarę i ogólnie społeczeństwo.

Korzenie

No to teraz przejdźmy do korzeni. Gatunek Humorous Fantasy najbardziej rozwijał się w 400 roku p.n.e. Wtedy to najpopularniejsza była, Stara Komedia Grecka, która jednocześnie była, (nietragicznym) dramatem. Rozwijał się wtedy tzw. kult lekceważenia. Również wtedy zaczynała się moda na uszczypliwą satyrę i sarkazm. Szybko jednak uznano, że artyści pozwalają sobie za dużo. Problem ten zduszono w zarodku i tak o to w IV wieku p.n.e. Stara Komedia Grecka została wyparta przez coś, co nazwano Nową Komedią. Nowa Komedia to łagodniejsza i dużo bardziej przyziemna forma komedii, która od tamtej pory miała główny wpływ na zachodni teatr, poprzez Szekspira i Moliera, aż po hollywoodzkie produkcje filmowe. Najstarsi komicy z V wieku, tacy jak Cratinus, Crates i Eupolis, których większość dzieł zaginęła, chociaż słynęli z komedii to dodawali do swoich dzieł nutkę fantazji. Poprzez to skrzyżowanie komedii i fantasy powstał oficjalnie gatunek Humorous Fantasy.

Motywy

Głównymi motywami Humorous Fantasy były, humorystyczne utopie i wskrzeszanie słynnych zmarłych – a także inne podobne motywy, takie jak wyimaginowane wycieczki po życiu pozagrobowym – były, to fantastyczne motywy z nutą satyry. Ich celem nie było, tylko prowokowanie do śmiechu, ale komentowanie wad współczesnego świata.

Przełom Lucjana z Samosaty

500 lat, po Arystofanesie, urodzony w Syrii Lucjan z Samosaty dokonał przełomu łącząc Starą Komedię z prozą filozoficznych dialogów Platona (nie wyróżniających się humorem!) stworzył on w ten sposób nowy typ pisarstwa, który nazwano dialogiem lucjańskim. Te cudownie dowcipne rozmowy które nie były, sztukami teatralnymi a czymś bardziej przeznaczonym do publicznego czytania zawierały takie motywy jak lot na Księżyc i na Olimp na ptasich skrzydłach, różne dziwne wycieczki po podziemiach, historie Charona, przewoźnika zmarłych, który porzucił swoje obowiązki aby, eksplorować świat żywych i mnóstwo innych inspirujących wątków.

Lucian napisał także prozą opowieść znaną nam jako Prawdziwa historia. Była to opowieść o statku odkrywców, którzy zostali zabrani na Księżyc trąbą wodną, a później znaleźli się w brzuchu wieloryba. Parodia zaginionej fikcji ‘wyimaginowanej podróży’ z czasów Luciana, często była, uważana za dzieło Science Fiction. Chociaż twórczość Luciana była, bardzo tępiona gdyż uważano ją za nie chrześcijańską to miała ona największy wpływ na literaturę północnoeuropejską. W okresie renesansu i następnych stuleci. Wśród wielu pisarzy, którzy cenili Luciana i chlubili się jego przykładem był. Jonathan Swift autor wielkiej satyry Podróże Guliwera z 1726 roku, oraz Henry Fielding najbardziej znany ze swoich komiksowo-realistycznych powieści, ale także autor fantasy o życiu pozagrobowym zatytułowanej ‘Podróż z tego świata do następnego’.

XIX wiek

Gdy gatunek fantasy rozwijał się w XIX wieku, mieszał się on na przemian z baśniami i średniowiecznymi romansami. Tak humor kiedyś wysublimowany i arystokratyczny zaczął być, używany przez niektórych wiktoriańskich pisarzy ‘baśni artystycznych’ i opowiadań dla dzieci, jako środek do wywołania śmiechu bez głębszej refleksji. Najlepszymi przykładami jest tutaj. Hans Christian Andersen i Charles Dickens, których dzieła są tak słynne, że raczej nie muszę ich przytaczać (racja?). I tak o to od wysublimowanego humoru dotarliśmy do dzisiejszych memów z kotkami.

🌿 Jeśli to, co tworzę, porusza Twoje serce i myśli, możesz pomóc mi robić to dalej – regularnie, z pasją i oddaniem.
Wesprzyj moje Studium Śródziemia na Patronite:
Dziękuję, że jesteś częścią tej drogi. ✨

Anna Eldameldor Mokos- Strażniczka światła Ëarendila






Gatunki Literackie – Sword and Sorcery

Sword and Sorcery, czyli seks masakra faszyzm i Arnold Schwarzenegger. Gatunek, który już nigdy nie będzie taki sam przez narzuconą nam poprawność polityczną. Nic dodać, nic ująć.

Korzenie

Termin Sword and Sorcery został wynaleziony na początku lat sześćdziesiątych przez Fritza Leibera. Jednak ten rodzaj gatunku przejawiał się w literaturze już kilka dekad wcześniej. Najpotężniejsze dzieło tego gatunku to słynna opowieść o Conanie barbarzyńcy autorstwa Roberta E. Howarda, która po raz pierwszy została opublikowana w magazynie Weird Tales w 1930 roku. Do tej pory Conan barbarzyńca jest uznawany za ‘matkę’ gatunku Sword and Sorcery. Sukces Conana jako ikony kultury jest niezwykły. Szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że ​​jego twórca popełnił samobójstwo. Miało to miejsce po śmierci matki na około dziesięć lat przed opublikowaniem swojej pierwszej książki.

Cisza przed burzą

Po niezwykłym sukcesie Conana barbarzyńcy wielu pisarzy szybko podchwyciło ‘wzór’ i zaczęło tworzyć własne dzieła w tym klimacie. Rynek zaczęły zalewać powieści wzorowane Conanem. Zaczęto tworzyć ilustracje przedstawiające jego postać a jako że kinematografia się rozwijała, również doszło do jego ekranizacji. Normalna kolej rzeczy mamy wspaniałe dzieło, artystów, którzy tym dziełem się inspirują no i ekranizacje. Nic nie wskazywało na to, że powieść ta wywoła ogromną burzę.

Jak to się stało, że Conan barbarzyńca wywołał burzę?

Wszystko zaczęło się niepozornie od samego Roberta E. Howarda. Robert przedstawił nam postać potężnego wojownika ze starożytnej krainy Cimmerii i trochę za bardzo skupił się na wyglądzie zewnętrznym tej postaci. Conana poznajemy jako potężnego człowieka z solidną klatką piersiową, silnym ramieniem, masywną szyją i mocno umięśnionymi kończynami. Ponadto jest on silny nie tylko fizycznie, ale i psychicznie, władczy i osiągający sukcesy. To tylko zwykły zarys postaci, który ma oddziaływać na wyobraźnię czytelnika. Zignorowano ten fakt do momentu aż Frank Frazetta zilustrował postać Conana dla magazynu Marvel Comics. Wtedy to, co było, oczywiste, stało się problemem, któremu nadano formę wizualną

Jaki to problem?

Conan okazał się zbyt, seksowny w negatywnym sensie. Spójrzmy na ten ‘sex’ z perspektywy dzisiejszych czasów. Drogie panie przystojny, silny mężczyzna odnoszący sukcesy no nic tylko kochać a dla tych niegrzecznych to nawet i pofantazjować hihihi. Tak odbieramy takie postacie teraz. Jednak w latach trzydziestych mentalność kobiet różniła się od dzisiejszej. Kobiety, zamiast cieszyć się tym widokiem, zaczęły drążyć i analizować.

Co takiego znalazły? Kobiety i to piękne kobiety, a to już źle. Zauważono, że kobiety w opowieściach gatunku Sword and Sorcery były, piękne i na tym kończyła się ich rola. Pełniły one rolę ‘dodatku’ a jeśli już poświecono im większą uwagę to albo trwały u boku swojego mężczyzny zepchnięte na drugi a czasem nawet trzeci plan, albo ratowały z opałów swego mężczyznę o czym szybko się zapominało. Wywołało to wielkie oburzenie wśród kobiet. Żebyśmy, jednak nie wyszły na te upierdliwe zołzy, co to ciągle narzekają dla równowagi kilka słów o narzekaniu mężczyzn…

Wzór do naśladowania

Z biegiem lat kiedy kobiety się ‘uspokoiły’ zaczęły dostrzegać w Conanie to co kobiety widzą teraz. Czyli po prostu kolokwialnie mówiąc, ciacho do schrupania. Wszystko za zasługą Arnolda Schwarzeneggera, który odegrał rolę Conana barbarzyńcy w ekranizacji powieści. Nie spodobało się to mężczyzną. Arnold szybko zawrócił w głowach kobiet, które uznały go za wzór męskości i pożądania. Okazało się to ogromnym wyzwaniem dla mężczyzn, którzy, chociaż niezadowoleni z tego, że muszą się bardziej postarać robili wszystko aby, spełnić kryteria nowego kanonu piękna. Miało to ogromny wpływ na dalszy rozwój społeczeństwa. Conan przypominał o sobie co kilka lat, a nawet i zapoczątkował niebezpieczny trend na sterydy, ale o tym w innym wpisie.

Jak grzyby, po deszczu

Kiedy pod koniec 1960 roku seria książek o Conanie podgrzała rynek filmy i książki w gatunku Sword and Sorcery zaczęły mnożyć się jak grzyby, po deszczu. Niestety jednak w najgorszym znaczeniu tego zdania. Filmy takie jak Bert Gordon’s The Magic Sword (1962) czy nawet wszystkie kontynuacje Conana udowodniły, że gatunek Sword and Sorcery kompletnie nie nadaje się do tworzenia adaptacji kinowych. Każdy kolejny film o Conanie jak np. Conan the Destroyer and Red Sonja został pozbawiony jakiejkolwiek fantazji i marginalności.

Do tej haniebnej listy można dodać: The Sword and the Sorcer (1982). Krull (1983) oraz Ator: The Fighting Eagle (1983) który był pierwszą częścią serii Quest for the Mighty Sword (1989) obejmującą między innymi Wizard of the Last Kingdom (1985) którego sequelem był Wizard of the Lost Kingdom II (1989) oraz The Barbarians (1987). The Warrior and the Sorceress (1984), wyreżyserowany przez Johna Brodericka, z Davidem Carradine’em w roli głównej, był wersją japońskiego klasyka Yojimbo. Przeniesiona na Zachód jako Fisful of Dollars. Deathstalker (1984) był przygnębiająco poważny, ale jego żartobliwe sequele, Deathstalker II: Duel of the Titans (1987) i Deathstalker III: The Warriors from Hell (1988), uchroniły ich od całkowitej banalności. Element eksploracji Czerwonej Sonji został dalej ekstrapolowany w Barbarian Queen (1985) i Amazons (1986). Quest of the Delta Knights (1993) przedstawia wyprawę w poszukiwaniu zaginionego skarbu Archimedesa.

🌿 Jeśli to, co tworzę, porusza Twoje serce i myśli, możesz pomóc mi robić to dalej – regularnie, z pasją i oddaniem.
Wesprzyj moje Studium Śródziemia na Patronite:
Dziękuję, że jesteś częścią tej drogi. ✨

Anna Eldameldor Mokos- Strażniczka światła Ëarendila






Gatunki Literackie – Fantasy

Fantasy to jeden z najstarszych gatunków literackich, który sięga swymi korzeniami do początków ludzkości. Dzisiaj wam opowiem trochę o rozwoju fantastyki jej gatunkach i ewolucji.

Definicja

Fantasy – You can refer to a story or situation that someone creates from their imagination and that is not based on reality – Collins Dictionary

Fantasy wydaje się najprostszym do zdefiniowania gatunkiem literackim w świecie literatury. Definiujemy je jako coś wymyślonego, co w świecie realnym nie ma prawa istnienia i jest jedynie, jak sama nazwa wskazuje fantazją. Geneza gatunku jest jednak dużo barwniejsza niż sama definicja.

Czy rzeczywiście coś, co rodzi się w naszej wyobraźni, w żaden sposób nie łączy się z rzeczywistością?

Jako istoty ludzkie mamy tendencję do odczuwania pragnienia nie tylko na poziomie biologicznym, ale i duchowym/emocjonalnym/moralnym, a nawet i intelektualnym. Tak jak pragnienie biologiczne jesteśmy w stanie zaspokoić szklanką wody tak pozostałe pragnienia nie zawsze są możliwe do zaspokojenia. Niezależnie od tego co ci powie coach motywacyjny, nie zawsze los jest w twoich rękach. Są rzeczy, na które nie mamy wpływu i tutaj całe na biało wchodzi fantasy które od początków istnienia ludzkości wykorzystywano do zaspokojenia tych pragnień.

Jakie to są pragnienia?

Pragnienia, których nie jesteśmy w stanie okiełznać to zazwyczaj te pragnienia, z których nie do końca zdajemy sobie sprawę. Jesteśmy świadom pragnień materialnych kiedy marzy nam się nowy dom, czy samochód doskonale zdajemy sobie z tego sprawę. Jednak ludzkie serce pragnie czegoś więcej niż materialnych, satysfakcji. Pragnie większego poczucia przynależności we wszechświecie jako całości, poczucia czci i pokoju. Pragniemy poznać siłę wyższą i poznać sens naszego istnienia. Pragniemy wiedzieć wszystko od początku do końca. Podświadomie pragniemy lepszego świata, lepszej wersji siebie, zakończenia jakiegoś problemu na świecie, przynależności do społeczeństwa, akceptacji ukojenia bólu, a nawet i wiary.

Prawda jest taka, że nawet najbardziej zawzięty ateista podświadomie pragnie wierzyć, bo taka jest nasza natura ludzka. Wszystkie te pragnienia zaspokaja fantasy, które daje nam świat, w którym każda istota jest potencjalnym bohaterem, który może zmienić bieg historii. Najlepszym tutaj przykładem jest twórczość J.R.R. Tolkiena gdzie niepozorny Hobbit, staje się bohaterem, który ratuje świat. Fantasy daje nam złudzenie, kontroli pokazując, że każdy koniec może zakończyć się happy endem, każdy problem jest do rozwiązania, a my jesteśmy tym, kim chcemy i przytrafia nam się to, czego chcemy.

Podział fantasy na gatunki

Możemy wyróżnić dziewięć gatunków fantasy, gdzie każdy z nich na swój sposób zaspokaja różne pragnienia:

*Linki w tytułach gatunków przekierują cię do artykułów na ich temat

*Mowa tutaj o podstawowych gatunkach literackich. Wszelkiego rodzaju odmiany fantasy takie jak anime, manga czy hentai omówimy w kolejnych artykułach.

Ewolucja fantasy

Ustaliliśmy sobie już, że fantasy zrodziło się z dążenia do zaspokojenia tych pragnień, których nie jesteśmy w stanie okiełznać i wyjaśniliśmy sobie, jakie to są pragnienia. Nie możemy jednak pominąć wątku różnorodności tych wszystkich pragnień. Nasze pragnienia zmieniają się stosownie do zmian, jakie zachodzą w otaczającym nas świecie. Co przekłada się na ewolucje fantasy jako gatunku literackiego. To gdzie mieszkamy to co mamy i czego nie mamy wszystko to, co widzimy wokół ma wpływ na to czego pragniemy. Dlatego właśnie wraz z tym jak zmieniały się pragnienia ludzkości, fantasy ewoluowało jako jeden z najbardziej i najszybciej rozwijających się gatunków literackich. Teraz sobie całą tę ewolucję przeanalizujemy.

Mitologia

Mitologia to pierwszy przejaw fantasy w historii. Kiedy ludzie pragnęli zaspokoić swoją potrzebę poczucia kontroli i wiedzy zrodziła się mitologia. Kiedyś w nią wierzono, chcąc zaspokoić pragnienie poznania sensu istnienia. Teraz mitologia jest jedynie inspiracją dla współczesnych twórców. Do głównych mitologii, na których opiera się fantasy, należą mitologie starożytnych Greków składające się z bogów takich jak Zeus, Hera, Apollo, Afrodyta, Dionizos, Atena, Posejdon i wielu innych, a także tzw. półbogów, czyli pół-ludzkich bohaterów, takich jak Herakles i Perseusz. Nie można też pominąć tych Celtyckich, a zwłaszcza Irlandzkich kultur, w tym opowieści o ‘Cuchulain’ i ‘Finn Mac Cool’.

Do tego gatunku zaliczają się również wszelkiego rodzaju opowieści dotyczące ludów germańskich, staronordyckich i islandzkich, obejmujące historie bogów Odyna, Thora, Lokiego, Tyra i Freyi oraz bohaterów, takich jak Sigurd (Zygfryd). Tradycje judeochrześcijańskie zapisane w Piśmie Świętym i jego apokryfach to kolejny przejaw fantasy. Mówiąc o religii nie tylko tej judeochrześcijańskiej, ale właściwie każdej możliwej (islam, buddyzm, hinduizm) dochodzimy do najbardziej spornej kwestii, czyli tego czy to religia jest fantazją, czy fantazja stała się religią. Miliony wyznawców na całym świecie wciąż się o to spiera. Ja tutaj jednak pominę ten wątek. Nie można jednak wykluczyć, że wiele dzieł fantasy jest inspirowane wszelkiego rodzaju religiami. Czołowym przykładem jest tutaj przede wszystkim J.R.R. Tolkien i C.S. Lewis gdzie inspiracja religią w ich dziełach jest niezaprzeczalna.

Tylko tyle?

Oczywiście, że nie! Wspominając o mitologii podałam wam najlogiczniejsze przykłady bogów starożytnych Greków, bo jak na Middle-Earth Geeka przystało najbardziej kojarzą mi się oni z Ainurami. Takich przykładów można wymienić dużo, dużo więcej. Weźmy na przykład geniusz nad geniuszami, czyli oczywiście J.R.R. Tolkiena.

Teraz trochę wyrwane z kontekstu kilka słów ode mnie…

Do zaktualizowania tego artykułu i dodania tej rubryki zainspirował mnie Cezary Frąc, pisząc do mnie…

Hej. Przeczytałem sobie stronę i to co piszesz.. Bardzo zgrabnie /sensownie/ napisane i przyjemnie się czyta. Jednak jest pewien błąd (nie do końca). Wspominając o mitologii, powinnaś wspomnieć np.: Wedy -Rygweda to około 1500 pne. Jak nie wcześniej. Trochę jesteśmy zaściankowi jeśli chodzi o Europę. Tak naprawdę Europa to pikuś na skali czasu i ilości kultur. (choć oczywiście historię ma piękną, straszną i bardzo ciekawą) Pozdrowienia. – Cezary Frąc

Rzeczywiście trafna uwaga!

Pierścienie Władzy

W twórczości J.R.R. Tolkiena może znaleźć wiele inspiracji z jeszcze starszych wierzeń niż słynne tradycje judeo-chrześcijańskie takie jak np. Święte księgi Hinduizmu, które są uznawane za najstarszą grupę religijnych tekstów sanskryckich. Najprostszym takim przykładem są Pierścienie Władzy. Święte księgi Hinduizmu zawierały w sobie niezliczone legendy opowiadające o pierścieniach. Większość z nich można sensownie porównać do Tolkienowskiej legendy o pierścieniach władzy. Weźmy np. Najsłynniejszą opowieść o lampie Aladyna.

Krótkie przypomnienie fabuły:

Główny bohater, Aladyn, jest młodym synem krawca, którym po śmierci ojca zajmował się matką. Pewnego dnia odwiedził go nieznajomy cudzoziemiec z zachodniej Afryki, który podał się za brata zmarłego ojca. Choć ani Aladyn, ani jego matka nie wiedzieli nic o jego istnieniu, to jednak uwierzyli, że jest on stryjem Aladyna. Tak naprawdę nieznajomy ten był to zły czarnoksiężnik, który pragnął wykorzystać Aladyna do swoich celów. Czarnoksiężnik dowiedział się dawno temu o istnieniu magicznej lampy oliwnej. Odkrył też, że na całym świecie tylko jedna osoba – Aladyn – może ją zabrać z jaskini, w której jest ukryta. Planował zamordować Aladyna, gdy tylko otrzyma lampę. Czarnoksiężnik podstępem zaprowadził Aladyna na skraj magicznej jaskini, wciąż udając jego stryja. Kazał mu wejść do środka i przynieść lampę oliwną. Na drogę dał mu magiczny pierścień – jako amulet do ochrony. – Wikipedia

Czy przypadkiem:

  • Niepozorna istota
  • Czarnoksiężnik chcący tę istotę zmanipulować, wykorzystać i sprowadzić w określone miejsce
  • Magiczny pierścień

Czegoś wam to nie przypomina?

Może niepozornego Hobbita, Saurona władającego pierścieniem, Mordoru i Jedynego pierścienia?

W Hinduizmie pierścień jest często używany jako symbol rozpoznania boskości u śmiertelników. Wśród wielu legend o pierścieniach tego rodzaju jest jedna znana jako „Pierścień Bodhisattwy”. Właśnie dlatego w Indiach poszukiwanie pierścienia może mieć niemal całkowicie duchowy charakter. Jest to związane z indyjską tradycją wedyjską, która uczy, że „pierścień ognia” wypala wszelką ignorancję i iluzję u właściciela pierścienia. Ponadto bohater, który przejdzie przez jego płomienie, osiąga mistyczny stan doskonałego spokoju. Dlatego to przypomina buddyjski stan medytacji Satori. To jest pierścień ognia w centrum wszechświata i Chidambaram, „centrum wszechświata, które jest w sercu”. Jest to wieczne miejsce poza czasem, gdzie można obserwować prawdziwy stan duszy i wzrastać do doskonałej mądrości.

Do pewnego stopnia ten wedyjski pierścień ognia jest porównywalny z zaklętym pierścieniem ognia, przez który przejechał Sigurd Völsung aby, dostać się do swojej narzeczonej Walkirii. Można go również porównać do elfich pierścieni zaklęć, które chroniły ukryte elfickie królestwa Lothlórien i Doriath przed złem i upływem czasu. Można też porównać to do transformacji, jaką przeszedł Bilbo Baggins, który przez wiele lat nie wiedział, że jest właścicielem Jedynego Pierścienia. Pierścień ten dał Bilbowi długi żywot a sam Bilbo po swojej wyprawie całkowicie odmienił swoje życie gdzie wielokrotnie można dostrzec, że sam Frodo Baggins traktuje Bilba jak mędrca.

A może jakiś konkretny przykład pierścienia?

Pierścień Alchemika bardzo dobrze można porównać do Jedynego Pierścienia. Co prawda nie kształtem, bo Pierścień Alchemika był w kształcie węża połykającego własny ogon. Jednak oba były złote i symbolizowały wieczność. Ponadto możemy porównać również nazwy, gdyż ten niebiański wąż zwał się Ea a Ilúvatar tworząc świat powiedział…

Eä niech się stanie!

Pisownia co prawda jest inna, ale podobieństwo nadal pozostaje. Czyż nie?*

Inne odpowiedniki Pierścienia Alchemika to — Grecki Ophion, Hinduski Sheshna, Chiński Naga i Nordycki Jörmungandr.

Tradycje judeo-chrześcijańskie

Tradycje judeochrześcijańskie zapisane w Piśmie Świętym i jego apokryfach to kolejny przejaw fantasy. Mówiąc o religii nie tylko tej judeochrześcijańskiej, ale właściwie każdej możliwej (islam, buddyzm, hinduizm) dochodzimy do najbardziej spornej kwestii, czyli tego czy to religia jest fantazją, czy fantazja stała się religią. Miliony wyznawców na całym świecie wciąż się o to spiera. Ja tutaj jednak pominę ten wątek. Nie można jednak wykluczyć, że wiele dzieł fantasy jest inspirowane wszelkiego rodzaju religiami. Czołowym przykładem jest tutaj przede wszystkim J.R.R. Tolkien i C.S. Lewis gdzie inspiracja religią w ich dziełach jest niezaprzeczalna.

Fantasy przed naszą erą

Fantasy rozwijało się w niezliczonych formach w całej historii literatury światowej. Istnieją fantastyczne opowieści ze starożytnego Egiptu jeszcze sprzed naszej ery takie jak ‘The Shipwrecked Sailor’ oraz ‘The Epic of Gilgamesg ‘ z Babilonii (ok. 1500 pne), w której legendarny tytułowy król sprzymierza się z dzikim człowiekiem Enkidu, a następnie, po śmierci Enkidu, król próbuje odkryć tajemnicę życia i śmierci.

Dwoma mającymi największy wpływ na rozwój gatunku dziełami, które do tej pory uważa się za najdoskonalsze z heroicznych eposów, są ‘Homer’s Illiad’ i ‘Odyssej’ (ok. 750 pne). Szczególnie ‘Odyssej’ opisująca niesamowitą podróż Odyseusza do domu z Troi stała się wręcz szablonem dla późniejszych dzieł fantasy. Inne słynne eposy to ‘The Argonautica of Apollonius Rhodius’ (ok. 250 pne), opowiadające o podróży Jasona i Argonautów, oraz największe z rzymskich dzieł, ‘Aeneid’ (19 pne), które opisuje przygody Trojańskiego bohatera Aeneasa.

Rozrywka

Na przestrzeni lat fantasy coraz bardziej zaczynało iść w stronę rozrywki. Tak jak początkowo wykorzystywano fantasy do odpowiedzi na pytania, na które ludzkość nie znała odpowiedzi tak z czasem fantasy nabierało coraz to bardziej humorystycznego podejścia twórców. Najlepszym takim przykładem jest łacińskie dzieło ‘The Golden Ass’ autorstwa Lucjusza Apulejusza (ok. 180 rne). Przygoda opowiada o młodym mężczyźnie, który wypija magiczny eliksir, który zmienia go w kolokwialnie mówiąc ‘dupę’. Jest to przykład dzieła stworzonego głównie dla rozrywki.

Czasy postklasyczne

W czasach postklasycznych fantastyka nadal się rozwijała. Chociaż w tamtych czasach większość dzieł miała formę ustną i przepadła to są też takie które przetrwały do tej pory. Najpopularniejszym takim dziełem jest anglosaski epos ‘Beowulf’ (ok. 725) oraz proza ‘Alexander Romance’ (952), która opowiada o wyczynach macedońskiego zdobywcy świata Aleksandra II. Zachowało się oczywiście wiele innych dzieł, począwszy od bajek o zwierzętach, takich jak cykl o Lisie, Reynardzie aż po największe włoskie arcydzieło chrześcijańskie, czyli ‘The Divine Comedy’ Dantego (1321).

Fantasy dzisiaj

Dzisiaj fantasy nadal ewoluuje a rozwój kinematografii dodatkowo tę ewolucję napędza. Warto jednak zauważyć, że paradoksalnie zaczynamy się cofać do czasów kiedy fantasy przejawiało się w mitologii i religii. Wraz z postępem technologii i rozwojem świata na nowo zaczynamy szukać odpowiedzi na wcześniej zadane pytania. Jak to wszystko się skończy? Jaki jest sens istnienia? Czy jest coś więcej? Nauka dała nam odpowiedzi na wiele nurtujących nas pytań, jednocześnie skłaniając nas do zadania sobie kolejnych. Tak więc historia się powtarza, jedynie tematyka się zmienia. Kiedyś gatunkiem fantasy władali bogowie, dzisiaj są to roboty i istoty z innych galaktyk. Niezmienna jednak pozostaje geneza fantasy, czyli ludzka potrzeba zaspokojenia tęsknoty serca.

🌿 Jeśli to, co tworzę, porusza Twoje serce i myśli, możesz pomóc mi robić to dalej – regularnie, z pasją i oddaniem.
Wesprzyj moje Studium Śródziemia na Patronite:
Dziękuję, że jesteś częścią tej drogi. ✨

Anna Eldameldor Mokos- Strażniczka światła Ëarendila