Melkor – Cień Pierwotnego Buntu: Archetyp upadku w mitologii Tolkiena
Artykuł analizuje postać Melkora w kontekście jego metafizycznego i mitopoetyckiego znaczenia w świecie Tolkiena. Porównując Melkora do postaci Lucyfera z tradycji judeochrześcijańskiej oraz do mitologicznych Tytanów, artykuł ukazuje, jak Tolkien, tworząc własną kosmogonię, sięga po archetypy upadłego anioła, demiurga i twórcy zbuntowanego. Studium opiera się na źródłach takich jak Ainulindalë, Silmarillion i Raj utracony Johna Miltona, przedstawiając Melkora jako figurę upadku, wyniosłości i zła ontologicznego.
1. Wprowadzenie
W Ainulindalë, czyli w micie stworzenia Ardy, J.R.R. Tolkien przedstawia Melkora jako “Tego, który powstaje w potędze” – najwspanialszego i najbardziej pomysłowego spośród Ainurów, czyli anielskich bytów powołanych przez Eru Ilúvatara do uczestnictwa w Wielkiej Muzyce Stworzenia. Melkor staje się jednak zarzewiem dysharmonii, a jego los – od światłości ku ciemności – czyni go centralną figurą mrocznego buntu w tolkienowskim uniwersum.
Postać Melkora bywa często zestawiana z Lucyferem – upadłym archaniołem tradycji judeochrześcijańskiej – oraz z Miltonowskim Szatanem z Raju utraconego. Artykuł niniejszy ma na celu zbadanie strukturalnych i tematycznych paraleli między tymi figurami oraz ukazanie, w jaki sposób Tolkien reinterpretuje archetypy buntu i upadku w swojej własnej mitologii.
2. Melkor i Wielka Muzyka Stworzenia
Zgodnie z Ainulindalë, Melkor, jako najpotężniejszy spośród Ainurów, posiadał “największe dary mocy i wiedzy” (Silmarillion, s. 15). Pragnąc tworzyć nowe rzeczy, które nie pochodziłyby, od Ilúvatara, rozpoczął komponowanie własnych motywów muzycznych, które wprowadziły dysharmonię do Wielkiej Muzyki. Ten akt nieposłuszeństwa symbolizuje pierwsze stadium jego upadku – odejście od jedności i harmonii ku autonomii i chaosowi.
To pytanie o wolność tworzenia – „dlaczego nie mogę tworzyć własnych światów?” – staje się istotą metafizycznego buntu Melkora. Podobnie jak Lucyfer w tradycji chrześcijańskiej, Melkor pragnie być równy Bogu-Stwórcy, niezależny, samowystarczalny. W Raju utraconym Miltona Szatan głosi: „Lepiej władać w piekle, niż służyć w niebie” – dewiza, która mogłarównie dobrze paść z ust Morgotha.
3. Archetyp zbuntowanego twórcy
Zarówno Melkor, jak i Lucyfer, są figurami upadłych istot światła. Melkor, którego imię pierwotne oznaczało “ten, kto powstaje w potędze”, staje się Morgoth, “Czarnym Wrogiem Świata”. Lucyfer (“niosący światło”) staje się Szatanem – oskarżycielem, przeciwnikiem Boga i ludzkości.
Ironia losu tych postaci polega na tym, że to, co miało być źródłem światłości, staje się uosobieniem ciemności. U Tolkiena ironię tę potęguje fakt, że najjaśniejszą gwiazdą nieba – Gwiazdą Poranną – jest Silmaril niesiony przez Eärendila, będący ostatecznie zapowiedzią upadku Melkora w wojnie ostatecznej. Tak jak Lucyfer utożsamiany był z Wenus – Gwiazdą Poranną – tak Silmaril staje się eschatologicznym znakiem triumfu światła nad mrokiem.
4. Wojny pierwotne i motyw tytaniczny
Melkor po zejściu na Ardę wznosi swoją pierwszą twierdzę – Utumno – w Żelaznych Górach północnego Śródziemia. Tam koncentruje siły zniszczenia, wypacza pierwotne stworzenia Eru, w tym najprawdopodobniej pierwsze smoki, Balrogów i inne potworności. Z Valarami toczy pięć wielkich wojen, których echo odnajdujemy w kosmologicznych mitach starożytnych, m.in. w greckiej gigantomachii, gdzie Tytani – siły chaotycznej natury – stają przeciw boskiemu ładowi. Jak w micie greckim, także i u Tolkiena potężne siły zostają ostatecznie pokonane i uwięzione w Otchłani.
5. Ontologiczny wymiar zła
Zło Melkora nie jest jedynie etycznym wyborem – to także ontologiczna rzeczywistość. Jak wskazuje Tolkien, upadek Melkora ma charakter progresywny: „Zaczął od pragnienia światła, ale gdy nie mógł go posiąść tylko dla siebie, zstąpił przez ogień i gniew do wielkiego spalania, w dół do Ciemności” (Silmarillion, s. 21). Ten proces przypomina dantejski i miltonowski obraz degeneracji anioła, który przez pychę staje się źródłem wszelkiego zła.
Warto podkreślić, że Melkor nie był zły od początku – podobnie jak Lucyfer. Jego pierwotne pragnienie światła i poznania zostaje wypaczone przez chęć dominacji i posiadania. To napięcie między pragnieniem dobra a wyborem samowoli stanowi o tragizmie jego postaci.
6. Zakończenie: Morgoth i apokaliptyczny wymiar zła
Melkor, jako Morgoth, staje się figurą absolutnego zła w mitologii Tolkiena. To on jest źródłem każdego późniejszego zepsucia – od skażenia świata fizycznego po powstanie Saurona i pierścieni władzy. W apokaliptycznej wizji końca świata (Dagor Dagorath) Morgoth powróci, by, stoczyć ostatnią bitwę, w której zostanie ostatecznie pokonany i wrzucony do Otchłani.
Ostatecznie zatem Melkor jest u Tolkiena nie tylko literacką postacią – jest metafizycznym archetypem buntu, fałszywej wolności i destrukcyjnego tworzenia. W jego historii pobrzmiewają echa Lucyfera, Prometeusza i Tytanów – figur, które na przestrzeni dziejów symbolizowały dramat pychy i utraty światła.
🌿 Jeśli to, co tworzę, porusza Twoje serce i myśli, możesz pomóc mi robić to dalej – regularnie, z pasją i oddaniem.
Wesprzyj moje Studium Śródziemia na Patronite:
Dziękuję, że jesteś częścią tej drogi. ✨
Anna Eldameldor Mokos- Strażniczka światła Ëarendila